poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Artykuł.

"Everytime I look into your eyes
I feel like I could stare in them for a lifetime
We can get started for life"


Popełniłaś błąd? Może powinnaś była z tym zaczekać? Może zrobiłaś to zbyt pochopnie?

Przestań się za to winić. 
Chciałaś być, po prostu, szczęśliwa.

Znów siedziałaś w samolocie do Włoch. Miałaś tego wszystkiego dość. I zdałaś sobie sprawę, że twoje życie mogłoby wyglądać inaczej dopiero gdy GO poznałaś. 

Twój mąż zadzwonił do ciebie dwa dni przed wylotem. Musiałaś pilnie do niego przyjechać. Grał ważny mecz i wszystkie partnerki jego kolegów z boiska będą, więc ciebie również nie może tam zabraknąć. 

Zależało mu tylko i wyłącznie na reputacji. Czemu tego nie zauważyłaś? Wszystko o czym mówił najczęściej dotyczyło jego i tego też nie zauważałaś, prawda? 

- Jak spędziłaś święta?

Te pytanie słyszałaś już kilkakrotnie, kiedy rozmawialiście przez telefon, ale zawsze zmieniałaś temat. W tamtym momencie, gdy stałaś z nim twarzą w twarz, wiedziałaś, że nie unikniesz odpowiedzi. Zresztą twój mąż był człowiekiem, który dostawał to czego chciał. A wtedy, miesiąc po tamtym wydarzeniu chciał właśnie odpowiedzi na to pytanie. 

- Pojechałam do rodziców. Zrobiłam im niespodziankę, Bardzo się ucieszyli. 

To była pierwsza myśl jaka przyszła ci do głowy i  z pewnością twój mąż właśnie to chciał usłyszeć. 

- Widziałaś się może z NIM
- Skąd. Był bardzo zajęty, nie miał czasu. 

Właśnie zaczęłaś swoją grę, kochana. 

Unikałaś rozmów o NIM. Kiedy o NIM mówiłaś, twój głos przybierał ton marzycielskiego i dało się to usłyszeć. 

Uznałaś, że tak będzie lepie. Uznałaś, że nie powiesz o tym swojemu mężowi. Tylko dlaczego? Bałaś się jego reakcji? 

Byliście pół roku po ślubie, a ty już zdążyłaś go zdradzić. Ale cholera, czemu ON nie pojawił się przed tym 25 lipca? 

Twierdziłaś, że tylko twojemu mężowi zależało na reputacji. Nie bądź śmieszna. Tobie też na niej zależało. I także lubiłaś być w centrum uwagi. Ale potrafiłaś uporządkować to we właściwej kolejności. Najpierw rodzina, potem praca. Ale w takim razie, po jaką cholerę,zostałaś w Polsce zamiast pojechać za nim do Włoch?

Nie oszukuj się. Nie byłaś od niego lepsza.

To był powód, dla którego, nie powiedziałaś o tym swojemu mężowi? Twoja reputacja? A może po prostu nie mogłaś zdecydować się, którego bardziej kochasz? 

Kiedy wróciłaś do Polski, twoja przyjaciółka poprosiła cię o spotkanie. Gdy podjechała pod twój dom i wysiadła z samochodu, wiedziałaś, że coś jest na rzeczy. 

Jak się czułaś, kiedy pod nos rzuciła ci jedną z najbardziej znanych gazet w Warszawie? Jak się czułaś, kiedy wzięłaś ją do rąk i zobaczyłaś, że na pierwszej stronie jest WASZE zdjęcie? Nie wyglądało podejrzanie, ale tytuł tego artykułu mówił sam za siebie. W środku znajdowało się więcej zdjęć, gdzie on cię obejmował czy całował w policzek, ale nic poza tym. Zresztą niektóre z tych zdjęć pochodziło z WASZYCH kont na Instagramie. Jeśli udostępnialiście je tam, to udostępnialiście je przed światem 

Byłaś osobą medialną, niejednokrotnie występowałaś w telewizji, promując nową kolekcję czy udzielając informacji na temat twojego życia prywatnego. Nie mogłaś zapomnieć o być może śledzących cię fotoreporterach. Również w Niemczech. ON zresztą też nie powinien. Był jednym z najlepszych piłkarzy Bundesligi i było to oczywiste, że kibice chcą poznać szczegóły JEGO życia prywatnego.

Ale do diaska, przy nim zapominałaś o bożym świecie. 

- Musisz bardziej uważać! Inaczej wszystko się wyda! 

Nie próbowałaś zaprzeczać, to nie miało sensu. Nie mówiłaś jej o twoim romansie. Ale twoja przyjaciółka, dowiedziała się szybciej niż sama sądziłaś. 

Tak, miała rację. 
Musiałaś bardziej uważać. 
Przecież to nie mogło się wydać. 


1 komentarz:

  1. Pół roku po ślubie? Dopiero?!
    No dobra, ten jej mąż kimkolwiek on jest (mogłabym się już dowiedzieć?!), jest ch**** do potęgi entej! No idiota, jak siatkówkę kocham, idiota!
    Daj jej być z piłkarzem! Niech się rozwiedzie! Ja kocham siatkarzy, ale ten tu mnie wkurwia!!! Zapatrzony w siebie i swoją pieprzoną karierę cham... Już nie widzi swojej żony, dlatego znalazła ona sobie lepszego faceta!
    Kończę wywód, bo zaraz to będzie dłuższe od rozdziału hahahahah :D
    Buuuziaki ;***

    OdpowiedzUsuń